Morgan M. Morgansen's Date with Destiny (2010)
Oglądając "Trzecią planetę od Słońca" nigdy bym nie pomyślał, że Joseph Gordon-Levitt okaże się tak wszechstronnym aktorem. A tymczasem jest on jednym z bardzo wąskiego grona młodych aktorów, który skutecznie łączy udział w produkcjach artystycznych z grą w filmach komercyjnych. Chłop jest naprawdę utalentowany i potrafi swój dar wykorzystać.
"Morgan M. Morgansen's Date with Destiny" jest tego najlepszym dowodem. To fantastyczna krótkometrażówka opowiadają historię pierwszej randki pewnego mężczyzny z piękną kobietą. To, jak Gordon-Levitt opowiada tę historię całkowicie mnie urzekło. Już od strony wizualnej film robi piorunujące wrażenie. Jednak najsilniejszą stroną jest narracja z offu z genialnymi "tekstami inaczej" (face hole zamiast usta, chest cushions zamiast piersi itp. itd.). Gordon-Levitt bawi się językiem kina na wszystkich możliwych poziomach tworząc rzecz świetnie wykonaną, zaskakującą inteligencją i pomysłowością. Brawo!
Ocena: 9
"Morgan M. Morgansen's Date with Destiny" jest tego najlepszym dowodem. To fantastyczna krótkometrażówka opowiadają historię pierwszej randki pewnego mężczyzny z piękną kobietą. To, jak Gordon-Levitt opowiada tę historię całkowicie mnie urzekło. Już od strony wizualnej film robi piorunujące wrażenie. Jednak najsilniejszą stroną jest narracja z offu z genialnymi "tekstami inaczej" (face hole zamiast usta, chest cushions zamiast piersi itp. itd.). Gordon-Levitt bawi się językiem kina na wszystkich możliwych poziomach tworząc rzecz świetnie wykonaną, zaskakującą inteligencją i pomysłowością. Brawo!
Ocena: 9
BTS documentary for Morgan -
OdpowiedzUsuńhttp://exposureroom.com/f0fb970dc6c347f9aac1aa6c79a946d7/
I've seen it but thanks for posting the link
OdpowiedzUsuń