Hanoi - Warszawa (2009)
Europejska Nagroda Filmowa zmotywowała mnie, by w końcu obejrzeć tę krótkometrażówkę. I nie żałuję. Nie wiem, czy w Europie nie nakręcono lepszego shorta, ale wiem, że ten jest bardzo dobry. Ma w sobie to, co lubię w krótkim metrażu najbardziej: pomysł i pointę.
"Hanoi-Warszawa" to gorzka opowieść o marzeniach, które rzeczywistości rozbija w drobny mak. To historia dwójki Wietnamczyków. On już jest w Warszawie (oczywiście nielegalnie), ona dopiero jest w drodze. W końcu się spotkają, ale nie będzie to happy-end. Ona, żeby się do niego dostać, zostanie zgwałcona. On został aresztowany. Ona dla niego daje się aresztować, a przy okazji go zdradza. Tyle w tym gorzkiej ironii, że po prostu nie może mi się nie podobać..
Ocena: 8
"Hanoi-Warszawa" to gorzka opowieść o marzeniach, które rzeczywistości rozbija w drobny mak. To historia dwójki Wietnamczyków. On już jest w Warszawie (oczywiście nielegalnie), ona dopiero jest w drodze. W końcu się spotkają, ale nie będzie to happy-end. Ona, żeby się do niego dostać, zostanie zgwałcona. On został aresztowany. Ona dla niego daje się aresztować, a przy okazji go zdradza. Tyle w tym gorzkiej ironii, że po prostu nie może mi się nie podobać..
Ocena: 8
Komentarze
Prześlij komentarz