Drive Angry 3D (2011)

Moda na filmy odjechane, przejaskrawione, bawiące się kiczem, seksem i przemocą, rozwinęła się w najlepsze. "Piekielna zemsta" jest tego najlepszym dowodem. Ale tylko w tym film ten jest "najlepszy". Reszta jest już znacznie bardziej standardowa.


"Piekielna zemsta" ma bardzo dobrą pierwszą połowę. W zasadzie do świetnej sceny wystrzałowego seksu, rozkręca się w sposób jakiego należało oczekiwać. Było więc dużo dystansu, jeszcze więcej humoru i sporo ostrej jazdy (plus przekleństwa, ale zwykłe "fucki" to wrażenie mogą robić tylko na ludziach, którzy nie oglądali "In the Loop"). Potem jednak twórcy zaciągają hamulce i film przekształca się dość standardowe kino akcji z pościgami i scenami w stylu zabili go i uciekł. W pewnym momencie zacząłem nawet wątpić w to, że całość jest parodią "Ghost Ridera" i przyszło mi do głowy, że być może twórcy na serio chcieli zrobić wariację na temat komiksowego bohatera.

W ostatecznym rozrachunku "Piekielna zemsta" trzyma mniej więcej ten sam poziom co "Maczeta" i "Święci z Bostonu 2". Największą zaletą filmu jest świetnie skompilowana ścieżka dźwiękowa.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)