Rabbit Hole (2010)
O ileż łatwiejsze byłoby życie, gdyby można było się dzielić smutkiem straty. Niestety, żałoba pozostaje jednym z najbardziej intymnych doświadczeń, w którym nie ma reguł. To, co daje siłę do przetrwania jednej osobie, drugą tylko zirytuje. W drodze do akceptacji straty idziemy zatem samotni, bądź też towarzyszą nam zupełnie nie te osoby, które "powinny". Jak w takim razie być ze sobą, kiedy żałoba sprawia, że żyje się obok siebie?
Na to pytanie muszą odpowiedzieć sobie Becca i Howie. Jeszcze osiem miesięcy temu stanowili jedność, "MY" zwarte i gotowe. Jedna chwila nieuwagi, głupi wypadek i ich wspólne życie rozpadło się na pojedyncze egzystencje. Miłość, która była sznurem oplatającym ich pewnością trwania, teraz jest delikatną jak babie lato nicią. Becca i Howie wciąż próbują być razem, jednak powoli przegrywają walkę z bólem. Czy mają jeszcze szansę?
John Cameron Mitchell wydobył się z niszowo-gejowskiego grajdołka i trafił do artystycznej pierwszej ligi. Trzeba przyznać, że przejście w jego przypadku okazało się łagodne i bezbolesne. "Między światami" to solidna produkcja, z dobrym materiałem wyjściowym i świetnie poprowadzonymi aktorami. Eckhart, Wiest i Kidman tworzą wyśmienite kreacje, choć chwilami nieco przeszarżowali. Widać to przede wszystkim w przypadku Kidman, której kreacja aż na kilometr trąci pozą "jestem tak wspaniała, że na pewno dostanę (nominację do) Oscara". Scena w samochodzie to była lekka przesada.
Ocena: 7
Na to pytanie muszą odpowiedzieć sobie Becca i Howie. Jeszcze osiem miesięcy temu stanowili jedność, "MY" zwarte i gotowe. Jedna chwila nieuwagi, głupi wypadek i ich wspólne życie rozpadło się na pojedyncze egzystencje. Miłość, która była sznurem oplatającym ich pewnością trwania, teraz jest delikatną jak babie lato nicią. Becca i Howie wciąż próbują być razem, jednak powoli przegrywają walkę z bólem. Czy mają jeszcze szansę?
John Cameron Mitchell wydobył się z niszowo-gejowskiego grajdołka i trafił do artystycznej pierwszej ligi. Trzeba przyznać, że przejście w jego przypadku okazało się łagodne i bezbolesne. "Między światami" to solidna produkcja, z dobrym materiałem wyjściowym i świetnie poprowadzonymi aktorami. Eckhart, Wiest i Kidman tworzą wyśmienite kreacje, choć chwilami nieco przeszarżowali. Widać to przede wszystkim w przypadku Kidman, której kreacja aż na kilometr trąci pozą "jestem tak wspaniała, że na pewno dostanę (nominację do) Oscara". Scena w samochodzie to była lekka przesada.
Ocena: 7
Komentarze
Prześlij komentarz