The Big Bang (2011)

"Wielki wybuch" wyjaśnia, dlaczego Antonio Banderas dorabia sobie w polskiej reklamie. Może i na etapie scenariusza był to i całkiem niezły film (choć osobiście w to wątpię), to jednak końcowy rezultat jest tak słaby, że przy nim reklama banku "olé" wypada całkiem przyzwoicie.


Historia prywatnego detektywa wynajętego do poszukiwań pewnej dziewczyny mogła się udać. W kilku scenach widać pomysłowość Krantza, zwłaszcza jeśli chodzi o kompozycję kadrów. Niestety nie rozumie on za bardzo konwencji czarnego kryminału (nie mówiąc już o czarnej komedii), a przez to nie potrafił zbudować odpowiedniego nastroju. Pomysł z fizyką w tle był zabawny, ale tylko w scenie łóżkowej. Cała ta gadka o "boskiej cząsteczce" i straszenie akceleratorem jest śmiechu warte. A już finał z ucieczką przed zapadającą się ziemią, to absurd, który mógł wypalić chyba tylko w którejś z części "Akademii policyjnej" ale z całą pewnością nie tu.

Zaskakujące, że w filmie tym pojawiło się aż tyle znanych gwiazd.

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)