Bridesmaids (2011)
Absolutna R-E-W-E-L-A-C-J-A. Po "Idolu z piekła rodem" i "Roku pierwszym" zacząłem wątpić w komediowym zmysł Apatowa. Ale teraz okazało się, że to była jedynie taktyczna zmyła. Kiedy tylko przestałem oczekiwać czego przezabawnego, Apatow wyprowadził lewy sierpowy w postaci Paula Feiga i zwalił mnie z nóg.
Dawno już się tak nie uśmiałem w kinie, jak właśnie na "Druhnach". Feig, który dotąd kojarzył mi się z koszmarnym "Odnaleźć przeznaczenie" stworzył pierwszorzędną komedię, nie dość, że zabawną, to do tego inteligentną. Abstrakcyjny humor (dostarczany przez Matta Lucasa i Rebel Wilson) został idealnie zmiksowany z kojarzonymi dotąd jedynie z męskimi komediami gagami fekalno-wymiotnymi. A do tego jeszcze Jon Hamm, który z każdym kolejnym filmem udowadnia, że całkiem słusznie jest lansowany na gwiazdę.
"Druhny" ładują potężną dawką pozytywnej energii. Mam nadzieję, że nie będzie to ostatnia w tym roku tak udana produkcja.
Ocena: 9
Dawno już się tak nie uśmiałem w kinie, jak właśnie na "Druhnach". Feig, który dotąd kojarzył mi się z koszmarnym "Odnaleźć przeznaczenie" stworzył pierwszorzędną komedię, nie dość, że zabawną, to do tego inteligentną. Abstrakcyjny humor (dostarczany przez Matta Lucasa i Rebel Wilson) został idealnie zmiksowany z kojarzonymi dotąd jedynie z męskimi komediami gagami fekalno-wymiotnymi. A do tego jeszcze Jon Hamm, który z każdym kolejnym filmem udowadnia, że całkiem słusznie jest lansowany na gwiazdę.
"Druhny" ładują potężną dawką pozytywnej energii. Mam nadzieję, że nie będzie to ostatnia w tym roku tak udana produkcja.
Ocena: 9
Teraz mam problem: iść do kina na to, czy "Debiutantów", sakiewka w tym miesiącu udźwignie tylko jedną wycieczkę do kinowni.
OdpowiedzUsuńJak masz dostęp do wypożyczalni, to odpowiedź jest prosta: idź na Debiutantów, a Druhny obejrzyj na DVD (ja pewnie też po płytę sięgnę), bo będzie tam na pewno jeszcze więcej scen plus usunięte rzeczy, a które zapewne są równie zabawne
OdpowiedzUsuńByłem wczoraj na tym filmie w kinie i popłakałem się ze śmiechu. Fantastyczna komedia. Nie mogę jednak się nadziwić jak wiele jest wersji kolejnych scen. Oglądam teraz zwiastuny i w każdym poszczególne wyglądają odrobinę inaczej. Mam nadzieję, że na dvd trafią te niewykorzystane i odrobinę inaczej rozegrane. Będzie się jeszcze z czego śmiać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Właśnie dlatego też czekam na DVD :)
OdpowiedzUsuń