Final Destination 5 (2011)


W teorii serie takie jak "Piła" czy "Oszukać przeznaczenie" to istne samograje: wystarczy cały czas wymyślać widowiskowe sekwencje śmierci, a oglądający będą zadowoleni. W rzeczywistości okazuje się, że w Hollywood wyobraźnia to produkt deficytowy, przez co serie szybko zjadają swój ogon.


"Oszukać przeznaczenie 5" tempem sprintera zbliża się do granicy, za którą jest już tylko nuda powtarzalności. Na szczęście tym razem jeszcze starczyło pomysłów na kilka dobrych sekwencji, więc w sumie nie bawiłem się tak źle. Sekwencja wizji była bardzo udana, z krwawym efektem 3D wykorzystanym do perfekcji. Pierwsza śmierć bardzo uda, druga także trzyma poziom. Potem niestety było już nudno i bez pomysłów, by w końcówce znów wykazać się niezłym wyczuciem serii.


Szkoda, że Tony Todd tym razem nie został dobrze wykorzystany. Jego główna kwestia robiła wrażenie, jakby została wyjęta z jakiejś parodii serii.

Jeśli będą kolejne części, może warto, żeby twórcy pomyśleli albo o zmianie grupy ofiar (może dom starców?) albo o poszerzeniu mitologii (może w końcu ktoś pokusiłby się o odpowiedzenie na pytanie skąd biorą się wizje nadchodzących katastrof).

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)