W ciemności (2011)

Co się stało z Agnieszką Holland? Oglądając "W ciemności" nie mogłem uwierzyć, że film zrealizowała autorka "Europa, Europa". Choć i tak cieszyłem się, że film okazał się choć odrobinę lepszy od katastrofy jaką był "Janosik". Jestem jednak przekonany, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy powstały w Polsce lepsze filmy.


To, co najbardziej smuci mnie w przypadku "W ciemności" to fakt, że jest to film wielu straconych szans. Bardzo ciekawym pomysłem było opowiedzenie historii Sochy, który daleko odbiega od wzorca bohaterstwa. Przez długi czas pomaga Żydom tylko dlatego, że jest przez nich opłacany. Potem nazywa ich "moimi Żydkami". Równie ciekawym pomysłem było pokazanie Holokaustu jako makabrycznego tańca śmierci i seksu. Te wszystkie sceny kradzionych chwil intymności, w których potrzeba bliskości tłamsi jakiekolwiek inne uczucia.

Oba pomysły nie zostały jednak w filmie wygrane. "W ciemności" cierpi na typowo polską bolączkę braku wyrazistego bohatera przysłoniętego przez sytuację, która jest dla twórcy ważniejsza. Socha wcale nie jest postacią pierwszoplanową, ale jedną z kilku postaci. Gdyby którejkolwiek z nich poświęcono pełną uwagę, pokazując jej podróż, wtedy film mógł być naprawdę udany. To rozproszenie uwagi sprawia, że całość wydaje się jednym wielkim kompromisem. Próba całościowego ukazania Holokaustu nieuchronnie sprowadziła film na manowce. Najlepszym tego przykładem może być dodawanie co chwilę różnych scenek rodzajowych (przeganianie nagich kobiet po lesie przed rozstrzelaniem, tańczący rabi, wchodzenie do obozu pracy na czworakach). Zapewne są one inspirowane wspomnieniami naocznych świadków, jednak w filmie sprawiają wrażenie inscenizacji. Przez to film choć prawdziwy jest kompletnie nieautentyczny.

Cóż. Nie będę w oscarowym wyścigu kibicował polskiej produkcji. Bo choć porusza ważny temat, wart wielu filmów, to "W ciemności" okazał się mierną opowieścią.

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)