Rabat (2011)

Pierwszorzędne kino drogi i do tego jeden z najlepszych filmów ostatnich lat podejmujący temat tolerancji i walki ze stereotypami i uprzedzeniami.


Bohaterami filmu jest trójka sympatycznych młodych Arabów mieszkających w Holandii, którzy wyruszą na wyprawę przez pół Europy, by dojechać do Maroka. Po drodze spotkają bardzo barwny i różnorodny tłum ludzi. Będą musieli skonfrontować się z własnymi uprzedzeniami jak i sami będą obiektem podejrzliwych spojrzeń i rasistowskich zachowań.

To, co mnie urzekło w tym filmie to pozytywny stan ducha. "Rabat" to przede wszystkim bardzo ciepły film o przyjaźni, bez ironicznego dystansu i przerysowania. Bohaterowie szybko wzbudzają sympatię tak, że ich pochodzenie rasowe przestaje być jakąkolwiek kwestią. Są po prostu sobą. Dlatego też tym mocniej odczuwałem niczym nieuzasadnioną wrogość, jakiej byli obiektami. Znając ich, nie sposób nie oceniać tych sytuacji inaczej jak absurdalnych i bezsensownych. I tak właśnie powinno się mówić o tolerancji, tak należy walczyć z uprzedzeniami: wplatać je w zwyczajne, uniwersalne historie, a nie wynosić je na piedestał, a bohaterów czynić zakładnikami idei (co jest typowo polską specjalnością).



Wielkim plusem filmu jest znakomita, bardzo różnorodna muzyka, która nasyca całość energią i egzotycznym klimatem przygody.

Ocena: 7

Ps. Ich pomysł na restaurację z kebabem - rewelacja, ciekawe, kiedy powstanie naprawdę.

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)