SuperClásico (2011)
Ooo, to jest kino jakie darzę miłością bezwarunkową. Czarny humor, dużo absurdu i świetne tempo narracji. Duńska filmowa wrażliwość zmieszana z argentyńskim temperamentem dała zaskakująco udany mix. Śmiałem się na tym filmie do łez.
Madsen tym razem poszedł na całość tworząc obraz lekki a jednocześnie inteligentny i zawierający sporo życiowych prawd. Mocnym punktem jest cała plejada barwnych postaci. Mnie najbardziej spodobała się Adriana Mascialino - absolutny numer jeden w kategorii GILF.
W jednym tylko momencie żałuję, że reżyser nie odważył się na więcej. W scenie, w której Oscar jest na dachu wieżowca i zamierza popełnić samobójstwo, o wiele zabawniej byłoby, gdyby sms przyszedł, kiedy już spadał. No ale wtedy byłoby po bohaterze, a reżyser miał wobec niego inne plany.
Ocena: 8
Madsen tym razem poszedł na całość tworząc obraz lekki a jednocześnie inteligentny i zawierający sporo życiowych prawd. Mocnym punktem jest cała plejada barwnych postaci. Mnie najbardziej spodobała się Adriana Mascialino - absolutny numer jeden w kategorii GILF.
W jednym tylko momencie żałuję, że reżyser nie odważył się na więcej. W scenie, w której Oscar jest na dachu wieżowca i zamierza popełnić samobójstwo, o wiele zabawniej byłoby, gdyby sms przyszedł, kiedy już spadał. No ale wtedy byłoby po bohaterze, a reżyser miał wobec niego inne plany.
Ocena: 8
Komentarze
Prześlij komentarz