Safe House (2012)
Na film wybrałem się ze względu na reżysera. Espinosa pokazał w "Snabba Cash", że wie, jak kręci się dobre kino sensacyjne. Ciekaw więc byłem, jak poradzi sobie w Ameryce. Większość jego kolegów niestety przepadła tam z kretesem. Miło mi powiedzieć, że Espinosy to nie dotyczy.
Pewnie, że wszystko już gdzieś można było zobaczyć. "Safe House" to nie odkrywanie Ameryki, a realizacja solidnej rozrywki. A dzięki europejskiej estetyce Espinosie udało się stworzyć soczyste kino akcji ze znakomitymi scenami pościgów. Jeśli kiedyś Bourne potrzebować będzie jakiegoś reżysera, Espinosa powinien być kandydatem numer 1.
Z całego filmu szkoda mi Very Farmigi. Widzę, że w produkcjach z pierwszej ligi została zdegradowana do ról drugoplanowych autorytetów. To nie oddaje sprawiedliwości jej talentowi. Za to fajnie, że reżyser pozostał lojalny do swych szwedzkich aktorów i przemycił paru na plan.
Ocena: 7
Pewnie, że wszystko już gdzieś można było zobaczyć. "Safe House" to nie odkrywanie Ameryki, a realizacja solidnej rozrywki. A dzięki europejskiej estetyce Espinosie udało się stworzyć soczyste kino akcji ze znakomitymi scenami pościgów. Jeśli kiedyś Bourne potrzebować będzie jakiegoś reżysera, Espinosa powinien być kandydatem numer 1.
Z całego filmu szkoda mi Very Farmigi. Widzę, że w produkcjach z pierwszej ligi została zdegradowana do ról drugoplanowych autorytetów. To nie oddaje sprawiedliwości jej talentowi. Za to fajnie, że reżyser pozostał lojalny do swych szwedzkich aktorów i przemycił paru na plan.
Ocena: 7
Komentarze
Prześlij komentarz