Tilt (2011)
W Bułgarii był to ponoć hit. Mnie niestety wynudził.
"Tilt" bazuje na prostych schematach. Mamy więc wielką zakazaną miłość: on jest biedny, z łatą kryminalisty, ona pochodzi z uprzywilejowanej rodziny, wychowywana przez nadopiekuńczego ojca. Mamy też konflikt lojalności, kiedy okazuje się, że przyjaźń, kobiety i kasa nie idą ze sobą w parze. Zdrada, rozłąka, walka z przeciwnościami – niemal jak u Szekspira, szkoda tylko, że wszystko pozbawione jest intensywności emocjonalnej sztuk słynnego Anglika.
W tle obrazki z czasów transformacji Bułgarii. I to one właśnie wyglądają najciekawiej.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz