Toată lumea din familia noastră (2012)
Lubię takie filmy, nawet jeśli są zbyt teatralne i lepiej sprawdzałyby się na scenie. Podoba mi się pomysł i pułapka zastawiana na widza, którego zmusza się do konfrontacji z szarościami rzeczywistości.
A wszystko przez przyjęcie perspektywy głównego bohatera. Kiedy poznajemy go, widzimy mężczyznę nieco nerwowego i obcesowego. Ale możemy to zrozumieć, jest mężczyzną po rozwodzie, w którym stracił wszystko i żonę, i mieszkanie, i prawo do opieki nad córką. Naturalne jest więc, że może być nieco zdenerwowany, kiedy w końcu może wziąć dziecko ze sobą na wakacje. Ale z czasem zaczyna się nakręcać spirala. Poznajemy nowe fakty, jesteśmy świadkami coraz bardziej niepokojących wydarzeń i nagle okazuje się, że pierwotny wizerunek był nie tyle fałszywy, co niepełny. I jak zawsze okazuje się, że diabeł tkwi w szczegółach.
Mocne kino psychologiczne, które byłoby jeszcze lepsze, gdyby użyto mniej słów.
Ocena: 7
A wszystko przez przyjęcie perspektywy głównego bohatera. Kiedy poznajemy go, widzimy mężczyznę nieco nerwowego i obcesowego. Ale możemy to zrozumieć, jest mężczyzną po rozwodzie, w którym stracił wszystko i żonę, i mieszkanie, i prawo do opieki nad córką. Naturalne jest więc, że może być nieco zdenerwowany, kiedy w końcu może wziąć dziecko ze sobą na wakacje. Ale z czasem zaczyna się nakręcać spirala. Poznajemy nowe fakty, jesteśmy świadkami coraz bardziej niepokojących wydarzeń i nagle okazuje się, że pierwotny wizerunek był nie tyle fałszywy, co niepełny. I jak zawsze okazuje się, że diabeł tkwi w szczegółach.
Mocne kino psychologiczne, które byłoby jeszcze lepsze, gdyby użyto mniej słów.
Ocena: 7
Komentarze
Prześlij komentarz