The Boy Next Door (2008)
I trzecia, najstarsza, krótkometrażówka Schmidingera.
Czasem wystarczy jedna scena, jedno zdanie, żebym przekonał się do jakiegoś filmu. Tak było w przypadku "The Boy Next Door". Wystarczyło Where's my daddy? i już wiedziałem, że ten film mi się nie może nie spodobać. Owszem, potem robi się trochę zbyt ckliwie i miałem wrażenie, że za bardzo się reżyserowi śpieszy do zakończenia, ale mimo wszystko jest ok.
Ocena: 6
Ps. Schmidinger najwyraźniej zamierza zrealizować pełnometrażową wersję filmu. Pierwszy draft scenariusza można przeczytać tu:
Komentarze
Prześlij komentarz