2 Days in New York (2012)


Delpy z Paryża przeniosła się do Nowego Jorku, by uraczyć nas kolejną powiastką o niczym i o wszystkim. Choć nie, tym razem nie jest już tak zupełnie o niczym.  Swoisty sequel nie ma już w sobie tej beztroskiej konfrontacji dwóch odmiennych kultur i filozofii życiowych. Neurotyczna postać Jacka była o wiele ciekawsza od zabawnego ale raczej nijakiego Mingusa. A bez wyrazistych bohaterów całość traci pazur i nie jest już tak rozkosznie przyjemne w oglądaniu. Pozostaje więc nieco zbyt banalna historia tego, że z rodziną jest jak z rybą, na drugi dzień zaczyna śmierdzieć.


Jednak Delpy wciąż udowadnia, że potrafi pisać piekielnie śmieszne teksty. Niektóre dialogi są absolutnie genialne (z moim ulubionym tekstem My soul was in his underpants na czele). Dzięki temu całość jest naprawdę wartą obejrzenia komedią.

Ocena: 7

Komentarze

  1. Nie przepadam za sequelami, ale skoro mówisz, że dobry i sugerujesz, że nawet inteligentny, to żałuję, że nie wybrałam tego tytułu na powitanie wakacji w kinie. :) Pokarało mnie, że nie zaufałam Delpy.

    OdpowiedzUsuń
  2. W porównaniu z "Paryżem" wypada blado, ale nawet słabszy od pierwszej części jest wciąż zabawny.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)