Burke and Hare (2010)
Pewnie gdybym nie lubił tego rodzaju filmów, zapewne kląłbym twórców na czym świat stoi. Jest to bowiem bardzo specyficzna forma komedii. Na szczęście ja jestem ich fanem. Nie jest to z całą pewnością najlepsza produkcja tego rodzaju, ale wystarczająco dobra, bym się nie nudził, a w paru miejscach zaśmiałem się gromko.
Duet w głównych rolach sprawdził się znakomicie. Szczególnie podobał mi się zawstydzony Pegg. Wyglądał wtedy bardzo słodko, niczym szczeniak ze schroniska czekający na nowego właściciela. Zaskoczyła mnie też Isla Fisher. Nie spodziewałem się po niej aż takiej lekkości komediowej. Najlepsze jednak były teksty, jak choćby ten uzasadniający morderstwa. Perełka i do tego na swój sofistyczny sposób prawdziwa.
Ocena: 7
Duet w głównych rolach sprawdził się znakomicie. Szczególnie podobał mi się zawstydzony Pegg. Wyglądał wtedy bardzo słodko, niczym szczeniak ze schroniska czekający na nowego właściciela. Zaskoczyła mnie też Isla Fisher. Nie spodziewałem się po niej aż takiej lekkości komediowej. Najlepsze jednak były teksty, jak choćby ten uzasadniający morderstwa. Perełka i do tego na swój sofistyczny sposób prawdziwa.
Ocena: 7
Jutro na Canal +. Może zobaczę, zawsze to coś oryginalnego. ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, a ja musiałem wyjechać z Polski, żeby w końcu to zobaczyć :)
OdpowiedzUsuń