Columbus Circle (2012)
Ugh, cóż za zmarnowany potencjał. A wszystko przez kiepski scenariusz. To mógł być naprawdę ciekawy thriller z wciągającą intrygą. Ale kiedy tropy i tajemnice rzucane są z wdziękiem zapaśnika sumo próbującego zrobić plie na linie, trudno naprawdę o efekt zaskoczenia.
Pozostały więc drobiazgi, dzięki którym twórcy uciułali u mnie pięć punktów. Ale największą tajemnicą jest dla mnie, jak udało się do filmu przyciągnąć tyle znanych twarzy. Może nie pokazano im scenariusza?
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz