Someday This Pain Will Be Useful to You (2011)
I kolejna historia roztrzęsionego nastolatka, który nie bardzo wie, co ma robić w swoim dorosłym życiu. W przeciwieństwie jednak do "Całkiem zabawnej historii" ten film jest zdecydowanie mniej czarujący i udany.
Już sam wybór bohatera raczej irytuje, niż zachęca do zainteresowania się jego losami. Biedaczyna ma bogatych rodziców, do tego są oni na tyle zafrasowani sobą, że choć starają się być obecni w jego życiu, to jednocześnie pozostawiają mu bardzo dużo swobody. Do tego, jak na osobę, która opisuje siebie jako milczka, japa mu się w ogóle nie zamyka. Jego mazanie się jest więc irytujące, jeśli weźmie się pod uwagę to, z czym borykają się inni ludzie. Oczywiście fakt, że ktoś jest bogaty, wcale nie znaczy, że z definicji ma lepiej. Ale być może, gdyby narracja miała inną konstrukcję, trywializacja problemów bohatera nie przychodziłaby mi z taką łatwością.
Film sprawia wrażenie, jakby jego twórca tak był szczęśliwy, że ma super obsadę, że w zasadzie nie interesowało go już ani to co ani też jak aktorzy będą grali. Jego może i to nie obchodziło, mnie i owszem. Dlatego też obraz był dla mnie rozczarowaniem.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz