Here Comes the Boom (2012)

Czy "Mocne uderzenie" miało być filmem podnoszącym na duchu, z pozytywnym przesłaniem? Jeśli tak, to ja tego nie zauważyłem, poza "wzruszającą" przemową o komórce, która dzieli się swoją energią z sąsiadującymi z nią komórkami i w ten sposób zapewnia uzdrowienie całego systemu.


Tyle tylko, że w filmie nic z tego pospolitego ruszenia nie wychodzi. Tak, bohaterowi udaje się ruszyć z inercji uczniów, ale nikogo więcej. Do końca filmu ciało pedagogiczne w całej swej masie pozostaje niewidoczne. Nawet rodzic jest bezradny bez pomocy głównego bohatera. Efekt energetycznej komórki okazuje się więc mocno przeszacowany, a niewypowiedziany morał jest prosty: kiedy zabraknie tej jednej komórki, system powróci do stanu apatii w mgnieniu oka. A kiedy jest ciężar zmian wcale się nie rozkłada, tylko spoczywa wyłącznie na barkach tej jednej komórki.

"Mocne uderzenie" nie jest też zabawnym filmem. Nawet scena wymiocin tu nie robi żadnego wrażenia. Twórcom udały się jedynie sceny walki. W niektórych momentach naprawdę fajnie zostały pokazane.

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Funkytown (2011)