Ghosted (2011)

Czy istnieje szósty zmysł do wyczuwania tragicznego powinowactwa? "Przeniesienie" zdaje się sugerować, że tak. Bo też jak inaczej można wytłumaczyć fakt, że Jack, więzień o długim stażu, tuż przed wyjściem na wolność, nagle zaczyna się interesować nowo przybyłym? Na tyle, by wziąć go pod swoje skrzydła i ochraniać przed zakusami bandziora mającego słabość do pięknych chłopców. Kiedy wszystko stanie się jasne, inny współwięzień zapyta Jacka, czy myśli, iż to był przypadek. Biorąc pod uwagę to, co się wydarzyło, trudno w to uwierzyć.


Mam mieszany stosunek do filmu, a szczególnie do zakończenia. Z jednej strony podoba mi się wizja okrucieństwa przeznaczenia, które gra ludźmi jak tylko chce. Kiedy Paul spotyka Jacka, wydaje się, że ten jest jego zbawcą, że najgorsze, co mogło go spotkać, to gwałt. Ale okazuje się, że to, przed czym cały czasy był chroniony wcale nie jest tym, czego powinien się najbardziej obawiać. Jednak w ostatniej scenie przeznaczenie odsłania swoją wrażliwszą stronę. I to mi się już nie podoba. Ale nie potrafię odrzucić sceny, bo jednak coś w niej jest, że mimo wszystko uznałem, iż fajnie, że właśnie tak się to kończy.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)