Die Lebenden (2012)
Rozumiem, że reżyserka przeżyła parę traumatycznych chwil, kiedy odkrywała sekrety swojej rodziny. Jestem nawet w stanie uznać za naturalne, że próbowała przepracować to przez swoją twórczość. Ale niestety czasem, kiedy jesteśmy zbyt blisko związani z historią, nie potrafimy jej opowiedzieć właściwie. I to jest właśnie przypadek obrazu "Ci, którzy żyją i umierają".
Film nie sprawia w ogóle wrażenia dzieła autentycznego. Zamiast tego mamy ciągłe powielanie tych samych schematów ukrywania rodzinnej przeszłości, romans z Żydem, itp., itd. Ale jeszcze wtórność mógłbym przebaczyć. Gorzej jest wtedy, kiedy reżyserka uderza w poetyckie tony. Niestety zamiast stawać się uduchowionym, film dostaje wzdęć. Za to kilka muzyczny kawałków było naprawdę całkiem niezłych.
W tym temacie zdecydowanie bardziej podobał mi się chociażby "Spacer po wodzie".
Ocena: 5
Film nie sprawia w ogóle wrażenia dzieła autentycznego. Zamiast tego mamy ciągłe powielanie tych samych schematów ukrywania rodzinnej przeszłości, romans z Żydem, itp., itd. Ale jeszcze wtórność mógłbym przebaczyć. Gorzej jest wtedy, kiedy reżyserka uderza w poetyckie tony. Niestety zamiast stawać się uduchowionym, film dostaje wzdęć. Za to kilka muzyczny kawałków było naprawdę całkiem niezłych.
W tym temacie zdecydowanie bardziej podobał mi się chociażby "Spacer po wodzie".
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz