Le Skylab (2011)
Julie Delpy ma jednak smykałkę do kręcenia tego rodzaju filmów. Niby nic się tu nie dzieje. Ot, spotkanie rodzinne i jak to zwykle bywa jest trochę wesoło, trochę smutno, chwilami bohaterowie się kłócą, innym razem bawią. Delpy dodała do tego traumę wojenną, jak również pierwsze doświadczenia z progu dojrzałości.
Nie ma w tym filmie nic nowego. Jednak Delpy wszystko bardzo zgrabnie prezentuje. Relacje między członkami rodziny są ukazane w sposób sprawiający wrażenie prawdziwych i nieudawanych. I choć "Skylab" zdecydowanie nie jest filmem odkrywczym, to wcale być nie musi. Przez samą narrację ogląda się go z ciekawością.
Ocena: 6
Nie ma w tym filmie nic nowego. Jednak Delpy wszystko bardzo zgrabnie prezentuje. Relacje między członkami rodziny są ukazane w sposób sprawiający wrażenie prawdziwych i nieudawanych. I choć "Skylab" zdecydowanie nie jest filmem odkrywczym, to wcale być nie musi. Przez samą narrację ogląda się go z ciekawością.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz