The Way Way Back (2013)
Jeszcze parę lat temu "Najlepsze najgorsze wakacje" miałoby u mnie zdecydowanie wyższą ocenę. Film zawiera bowiem wszystko to, co dobry przedstawiciel kina niezależnego mieć powinien. Jest więc cała gromadka toksycznych, lecz sympatycznych postaci, jest bohater nie wpisujący się w zastaną rzeczywistość i jest opowieść o dorastaniu do własnego potencjału. Do tego wszystkiego film ma świetną obsadę. Allison Janney wyprawia szalone rzeczy. A Sam Rockwell jest czarującym wiecznym chłopcem.
Problem w tym, że to wszystko już oglądałem. Zmieniają się szczegóły, ale nic więcej. Głównego bohatera od postaci z innych filmów odróżnia tak naprawdę tylko naburmuszona mina. Janney nie pokazuje nic, czego już nie wykorzystała w dziesiątkach innych filmów (jak choćby w "Parze na życie"). Zaś bohater grany przez Rockwella mógłby być bratem Billa Hadera z "Do zaliczenia".
Jestem już zmęczony tymi wszystkimi powtórkami z rozrywki. Choć bowiem wciąż jest to czarujące, to magia niestety szybko się ulatnia i nie zostaje po tych filmach nawet ślad w pamięci.
Ocena: 6
Problem w tym, że to wszystko już oglądałem. Zmieniają się szczegóły, ale nic więcej. Głównego bohatera od postaci z innych filmów odróżnia tak naprawdę tylko naburmuszona mina. Janney nie pokazuje nic, czego już nie wykorzystała w dziesiątkach innych filmów (jak choćby w "Parze na życie"). Zaś bohater grany przez Rockwella mógłby być bratem Billa Hadera z "Do zaliczenia".
Jestem już zmęczony tymi wszystkimi powtórkami z rozrywki. Choć bowiem wciąż jest to czarujące, to magia niestety szybko się ulatnia i nie zostaje po tych filmach nawet ślad w pamięci.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz