(2012) עלטה

Wielkie rozczarowanie. Izraelskie kino gejowskie kojarzyło mi się dotąd z całkiem dobrymi, nawet jeśli odrobinę zbyt melodramatycznymi, filmami. I nie chodzi mi tu wyłącznie o Eytana Foxa, ale też takie filmy jak "Oczy szeroko otwarte" czy "I będziesz miłował". Michael Mayer niestety mocno zaniżył poziom.


I nie, nie mam mu za złe technicznych niedociągnięć. Owszem, to, że jest to debiut, widać aż za wyraźnie. Niektóre sceny są po prostu źle zagrane, w innych miejscach kuleje montaż, braki w płynności narracji czy po prostu sztuczność dają się też mocno we znaki. Ale to zawsze mogę wybaczyć, jeśli tylko "kupię" historię. Niestety "W ciemno" sprawiało na mnie wrażenie telewizyjnego dramat z cyklu "Dlaczego ja?". Problemy społeczne są tu znacznie istotniejsze od bohaterów, którzy są bezpardonowo wykorzystywani w celach edukacyjnych. To bardzo polskie podejście do kina, więc tym większy jest mój zawód.

"W ciemno" mogło być piękną opowieścią o miłości, której nie dane było rozkwitnąć. Ale chęć poruszenia wszystkich możliwych ważnych problemów w relacjach palestyńsko-izraelskich oraz homo-heteroseksualnych sprawiła, że film najlepszy jest wtedy, kiedy bohaterowie milczą. Tylko wtedy można zauważyć potencjał tkwiący zarówno w historii jak i w twórcach.

Ocena: 4

Komentarze

  1. A widziałeś "Bańkę mydlaną"? Też całkiem niezły.
    babfi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam Foxa, widziałem praktycznie wszystkie jego filmy (właśnie przymierzam się do obejrzenia jego serialu), a już jego debiut "Przepustkę" po prostu kocham

      Usuń

Prześlij komentarz

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)