Ludwig II (2012)
Ludwik II. Ostatni władca niepodległej Bawarii. Nigdy nie powinien był zostać królem. Sprawy wagi państwowej nie były jego silną stroną. Kochał sztukę i piękno. Pragną pokoju i radości. Miłował mężczyznę, ale nie odważył się podążyć za głosem serca. Kochał kobietę, ale bardziej jak siostrę, a nie potencjalną żonę. Był marzycielem. Był romantykiem urodzonym nie w tej epoce, co trzeba. Jego pragnienia stały się jego demonami. Jego demony doprowadził kraj do upadku, a jego samego lata później do posądzenia o szaleństwo. I choć dziś stworzone przez niego zamki należą do największych skarbów Bawarii, za życia nie był doceniony.
"Ludwik II" to monumentalny fresk historyczny, który jednak w mniejszym stopniu koncentruje się na wydarzeniach, a bardziej na ich bohaterze. Twórcy odmalowują niezwykle barwny i sugestywny portret jednostki targanej sprzecznymi impulsami. Na pierwszy rzut wydaje się być to film bogaty i zniuansowany. Ale jest to wyłącznie zwiewne wrażenie. W rzeczywistości sporo spraw w ogóle nie zostało poruszonych lub niewystarczająco głęboko. Mimo to, jak na film trwający dwie i pół godziny, jest to rzecz sprawnie zrealizowana i wydaje się trwać krócej od wielu 70-minutowych obrazów, jakie widziałem.
Ocena: 6
"Ludwik II" to monumentalny fresk historyczny, który jednak w mniejszym stopniu koncentruje się na wydarzeniach, a bardziej na ich bohaterze. Twórcy odmalowują niezwykle barwny i sugestywny portret jednostki targanej sprzecznymi impulsami. Na pierwszy rzut wydaje się być to film bogaty i zniuansowany. Ale jest to wyłącznie zwiewne wrażenie. W rzeczywistości sporo spraw w ogóle nie zostało poruszonych lub niewystarczająco głęboko. Mimo to, jak na film trwający dwie i pół godziny, jest to rzecz sprawnie zrealizowana i wydaje się trwać krócej od wielu 70-minutowych obrazów, jakie widziałem.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz