Môj pes Killer (2013)

Ależ mnie ten film zmęczył. Nuda, nuda, nuda, tragedia, nuda, nuda, nuda. Tak w skrócie można streścić "Mojego psa Killera". I najgorsze w tym wszystkim jest to, że dokładnie wiadomo, co złego i komu się tu wydarzy.


Jedyna wartość filmu Miry Fornay to przypomnienie, że ostracyzm na tle honoru klanu, rodziny, rasy to nie jest tylko domena islamskiej konserwy moralnej, ale zdarzyć się może wszędzie. Wystarczy, że czysta rasowo biała kobieta spółkować będzie z Romem. Surowa, niemal dokumentalna narracja może niektórym widzom imponować. Mnie jednak skutecznie usypiała. Nie odnalazłem w niej wewnętrznego rytmu. Nie było tu nic, co skłoniłoby mnie do refleksji. Całość jest zbyt czytelna jak na minimalistyczne kino, zbyt ostro ciosana. Nie wróżę Słowacji zbyt wielkich szans oscarowych z tym filmem.

Ocena: 3

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)