Des/Esperando (2010)
Najgorsze w związku jest zakończenie. Zwłaszcza wtedy, kiedy nie jest ono rozpoznane. Javier i Gonzalo spotykają się od jakiegoś czasu. Uczucie, które kiedyś ich łączyło teraz jest już wyłącznie wspomnieniem. Jednak jego echo wciąż na nich oddziałuje, pęta ich, nie pozwala im się od siebie uwolnić. Tak oto znaleźli się w pułapce pozornie bez wyjścia: gdy się od siebie oddalają, coś ich ponownie przyciąga, kiedy są blisko siebie, budzi się w nich agresja. Nie potrafiąc się uwolnić, nieuchronnie zdążają ku tragedii.
"Des/Esperando" to kino przewidywalne. Próbuje być minimalistyczną medytacją, ale staje się festynem ogranych chwytów. Nie potrafi zaskoczyć, nie potrafi wciągnąć, nie potrafi nawet wynudzić. Koniec końców jest bezbarwny jak świat daltonisty.
Ocena: 4
"Des/Esperando" to kino przewidywalne. Próbuje być minimalistyczną medytacją, ale staje się festynem ogranych chwytów. Nie potrafi zaskoczyć, nie potrafi wciągnąć, nie potrafi nawet wynudzić. Koniec końców jest bezbarwny jak świat daltonisty.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz