Jackpot (2012)
Kiedyś porno to było coś. Nie była to jedynie tania podnieta, lecz prawdziwa inspiracja do bycia sobą, do stawiania czoła przeciwnościom losu, do walczenia o swoje prawa. A przynajmniej tak to wygląda z perspektywy filmu "Jackpot" i jego młodego bohatera. Przystojniak z rozkładówki staje się wzorem do naśladowania (rodzice bohatera muszą być z niego bardzo dumni, że ktoś taki stał się dla niego autorytetem). Dzięki niemu chłopak spełni się nie tylko w ręcznych robótkach.
"Jackpot" wpisuje się w coraz modniejszy nurt sentymentalnego powrotu do lat 90. Jeszcze do niedawna niewinność wiązana była z latami 80., ale pokolenie filmowców ulega wymianie, więc i dekady musiały się zmienić. Filmik sam w sobie nie jest wyjątkowy. Ale jest na tyle sympatyczny, by oglądało się to z lekkim uśmiechem i bez większego bólu.
Ocena: 6
"Jackpot" wpisuje się w coraz modniejszy nurt sentymentalnego powrotu do lat 90. Jeszcze do niedawna niewinność wiązana była z latami 80., ale pokolenie filmowców ulega wymianie, więc i dekady musiały się zmienić. Filmik sam w sobie nie jest wyjątkowy. Ale jest na tyle sympatyczny, by oglądało się to z lekkim uśmiechem i bez większego bólu.
Ocena: 6
Nie słyszałem. Ja osobiście sentymentu do lat 90-tych nie czuję żadnego. Sam zwiastun zachęcający. Temat też.
OdpowiedzUsuńTo nie jest zwiastun, tylko cały film :)
UsuńCo prawda reżyser zdaje się pracuje nad pełnometrażową wersją, ale czy coś z tego wyjdzie trudno powiedzieć.
to niech pracuje. Za ten "zwiastun", który okazał się całym filmem :) wygrał festiwal w kategorii krótkiego metrażu. Zawsze to jakaś furtka do następnych produkcji (mam nadzieję)
UsuńNie jestem jednak pewien, czy ten film ma potencjał na pełen metraż. Zresztą większość filmów opartych na krótkich metrażach jakoś mnie rozczarowuje.
Usuń