El cuerpo (2012)
"Ciało" ma tylko jedną zaletę. Jest nią sama intryga: niebywale skomplikowana, a na końcu okazuje się banalnie prosta. To się Hiszpanom udało.
Niestety forma, jaką przybrała opowieść, pozostawia sporo do życzenia. Gra aktorska chwilami ociera się o amatorszczyznę. Kiepsko wypada szczególnie drugi plan. Warto zwrócić uwagę na aktorów stojących w tle. To, co wyprawiają, chwilami jest tak straszne, że aż żałosne (co smutne, najgorzej wypada chyba Oriol Vila, które lubię). Reżyser jest miejscami niewiele lepsza. Kicz wylewa się z każdej praktycznie sceny. A ponieważ wszystko tu jest opowiedziane "na serio", w pewnym momencie przestaje być to możliwe do strawienia. Niestety "Ciało" to przykład najgorszej formy hiszpańskiego thrillera, na jaki można się natknąć w kinach.
Ocena: 3
Niestety forma, jaką przybrała opowieść, pozostawia sporo do życzenia. Gra aktorska chwilami ociera się o amatorszczyznę. Kiepsko wypada szczególnie drugi plan. Warto zwrócić uwagę na aktorów stojących w tle. To, co wyprawiają, chwilami jest tak straszne, że aż żałosne (co smutne, najgorzej wypada chyba Oriol Vila, które lubię). Reżyser jest miejscami niewiele lepsza. Kicz wylewa się z każdej praktycznie sceny. A ponieważ wszystko tu jest opowiedziane "na serio", w pewnym momencie przestaje być to możliwe do strawienia. Niestety "Ciało" to przykład najgorszej formy hiszpańskiego thrillera, na jaki można się natknąć w kinach.
Ocena: 3
Komentarze
Prześlij komentarz