द लंच बॉक्स (2013)

Brak oryginalności jest często przez ze mnie stosowanym argumentem, kiedy krytykuję film. Tymczasem Ritesh Batra pokazuje, że nieoryginalna opowieść też może być piękna.


Wszystko w "Smaku curry" już w podobnej formie widziałem. Począwszy od bohaterów (on – gbur i odludek, który w głębi serca wcale nie jest gburem; ona – piękna i nieszczęśliwa w małżeństwie), przez zawiązanie akcji i rozwój komunikacji, aż po oczywiste zakończenie. Batra niczym mistrz kuchni, korzysta ze starego przepisu i wykonaniem nadaje mu wyjątkowego, indywidualnego charakteru. Film Batry to baśń o więzi jaka pojawia się między ludźmi, kiedy tylko ci są wyposzczeni. I magię owej baśni udaje mu się doskonale uchwycić i to tak prostymi środkami, że jest to tym bardziej zachwycające. A jednak swojskość całość chwilami dawała się we znaki, sprawiała, że zamiast cieszyć się tym, co widzę tu i teraz, obawiałem się, co będzie dalej. Za wiele amerykańskich (i polskich) produkcji rozczarowało mnie, bym nie czuł lęku, że i Batra popadnie w pułapkę hipersentymentalizmu. Otwarte zakończenie było jedynym rozsądnym wyjściem w sytuacji, w którą reżyser się wplątał. Zarazem jednak odczuwam je jako rozwiązanie tchórza, który bojąc się rozczarować widza, postanowił jemu samemu zostawić dopisanie ostatecznego rozwiązania fabuły (i na jego barki zrzucić odpowiedzialność za ewentualne rozczarowanie).

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)