Non-Stop (2014)

Jeszcze parę filmów akcji temu wydawało mi się całkiem fajne to, jak Liam Neeson na starość odrodził się jako gwiazda tego gatunku, choć za młodu wybierał przecież innego typu produkcje. Ale teraz niestety wypada żałośnie, jak podstarzała dziwka, która stosuje te same tricki, co w okresie swojej świetności i jest ślepa na to, że zamiast podniecenia wywołuje odruch wymiotny.


A przecież w "Non-Stop" Neeson wcale nie jest najgorszym elementem! Cały ten film to jedno wielkie nieporozumienie. Sklejone z odchodów pozostawionych przez twórców kina akcji lat 80., jest śmierdzącą breją, od której należy trzymać się jak najdalej. Każdy kiczowaty pomysł, który w dobie hitów na VHS-ach robił furorę, tu został wykorzystany, nie do budowy klimatu czy dla frajdy widzów, lecz z nadętym poczuciem, że robi się rasowe kino akcji. Otóż nie. Gatunek ten owszem bazuje na kalkach i nieustannie kopiuje te same pomysły, ale do sukcesu potrzebuje luzu, lekkości narracyjnej, a kiedy jeszcze intryga okazuje się piramidalną głupotą (a w "Non-Stop" poziom absurdu przekracza wszelkie normy bezpieczeństwa), to niezbędny jest też humor. Nic z tych rzeczy w filmie Colleta-Serry nie znalazłem. Momentami ledwo mogłem wysiedzieć w fotelu. Naprawdę wolałbym przejść leczenie kanałowe bez znieczulenia, niż raz jeszcze obejrzeć "Non-Stop".

Ocena: 2 (tylko z sympatii dla paru osób z obsady)

Komentarze

  1. Szkoda, pomysł wydawał się zachęcający. Jednak odpuszczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwo, wiele osób lubi ten film i wydaje im się zrobiony z humorem. Nie uwierzyłbym, że jest to możliwe, gdyby takich opinii nie usłyszał na własne uszy.

      Usuń

Prześlij komentarz

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)