Sanitarium (2013)

Za każdym razem, kiedy oglądam tego rodzaju zbiór nowel filmowych, zastanawiam się, dlaczego ta rzecz powstała jako film. Przecież "Dom obłąkanych dusz" zrobione jest jak klasyczny serial telewizyjny w stylu "Opowieści z krypty" czy "Strefy mroku". Już sama konstrukcja jest identyczna: każda opowieść trwa pół godziny, w każdej mamy tego samego narratora, postać nadrzędną wobec opowiadanej historii. I każda historia jest na tyle dobra, że mogłaby funkcjonować jako samodzielny odcinek, bez wspierania się pozostałymi tytułami.




Ale to może tylko ja tak uważam. W końcu średnia ocen zarówno na Filmwebie jak i na IMDb jest zadziwiająco niska. Tymczasem dla mnie wszystkie trzy historie okazały się bardzo ciekawe. Pokazują szaleństwo nie jako chorobę (czy raczej: nie tylko jako chorobę), ale jako triumf ducha nad materią. Szaleństwo jest tu mechanizmem obronnym, który chroni przed poczuciem winy bądź strachem. Wszystkie trzy historie pokazują, jak wielką moc twórczą posiada człowiek, który może (przynajmniej na swój własny użytek) stworzyć całkiem nową rzeczywistość i nałożyć ją na świat, z którym się nie zgadza. Owszem, może to prowadzić do tragicznych wydarzeń (choć we wszystkich trzech przypadkach to właśnie trauma doprowadza do szaleństwa), ale zarazem buduje kokon bezpieczeństwa. Zamknięta w nim jednostka może trwać, niczym poczwarka. Jedynym problemem jest to, że prawie nigdy nie dochodzi do przemiany w motyla.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)