Schutzengel (2012)

Typowy film z Jasonem Stathamem, tyle tylko że bez Jasona Stathama. Jego rolę wojownika/protektora w "Opiekunie" przejął Til Schweiger, który zresztą całość wyreżyserował. O dziwo rzecz wypada lepiej od większości ostatnich filmideł ze Stathamem.




Fabuła jest banalnie prosta. Młoda dziewczyna jest świadkiem morderstwa. Składa zeznania, przez co jej życie zostaje zagrożone. Do jej ochrony zostaje przydzielona ekipa, wśród której jest i Max. Wkrótce tylko on pozostanie przy życiu i z uporem maniaka będzie starał się wybronić dziewczynę, nawet wbrew bezpośrednim rozkazom przełożonych, przez co będzie ścigany nie tylko przez kryminalistów ale i przez stróżów prawa.

Prawda, że nic odkrywczego? Schweiger postanowił podejść do filmu inaczej. Nie jest to tylko opowieść akcji, ale zawiera trochę dramatu o międzyludzkich relacjach. Aktor/reżyser nie przesadza jednak z sentymentalizmem, więc całość nie przeradza się w ciepłe kluchy. Podobało mi się również to, jak nakręcono sceny strzelanin. Skutecznie odwróciły one moją uwagę od dziur logicznych w fabule (no dobra, nie do końca skutecznie, skoro jestem ich świadomy, ale na tyle, by te dziury mi nie przeszkadzały).

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)