Magic in the Moonlight (2014)

Woody Allen imitujący Woody'ego Allena... i do tego nieudolnie. Jest w tym coś chorobliwie fascynującego. Z jednej strony odrzuca to, co pojawia się na ekranie. Z drugiej strony nie sposób od tego oderwać wzroku. Jak w scenach rozkładów zwierząt w "Zet i dwa zera".




"Magia w blasku księżyca" na pozór jest idealny allenowskim dziełem. Ma barwnych bohaterów, lekki, nieco ironiczny humor i przyjemnie niezobowiązującą formę. Tyle tylko, że po pewnym czasie zaczynają pojawiać się rysy na tym doskonałym malowidle. Lekki humor opada niczym źle przyrządzony suflet. Swoboda stają się nieznośną pozą. Nawet Colin Firth w pewnym momencie zaczął mnie irytować. Niby nie jest to rzecz długa, a jednak dłużyła się straszliwie. I choć nie jest to film aż tak zły jak "Zakochani w Rzymie", to Allen dobrze zrobił przestając smęcić o miłości.

Za to Jacki Weaver zachwyciła mi niepomiernie. Cóż za rozkosznie odmienna rola od tego, w czym ją ostatnio widywałem. Niezły jest z niej kameleon. Szkoda, że reszta obsady została dobrana według zbyt oczywistego klucza i nie pokazała się z nieznanej mi dotąd strony.

Ocena: 5

Komentarze

  1. Atkins jak dla mnie kradnie każdą scenę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że jest dobra. Ale gra dokładnie tak, jak się tego po niej spodziewałem.

      Usuń

Prześlij komentarz

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)