Dracula Untold (2014)

Na film wybierałem się nie mając złudzeń, że obejrzę coś dobrego. Po zwiastunach spodziewałem się czegoś na poziomie "Ja, Frankenstein". Podobnie jak wtedy, tak i teraz do kina poszedłem skuszony wyłącznie obsadą. Po półtorej godzinie był zdumiony: "Dracula: historia nieznana" mogło być jednym z najlepszych filmów o tej postaci. Że tak się nie stało, jest zasługą wyłącznie jednej osoby: reżysera-debiutanta Gary'ego Shore'a. Bycie uznanym twórcą reklamówek nie zawsze oznacza, że potrafi się dobrze opowiadać historie.





Shore sprawia wrażenie, że nie ma zielonego pojęcia, jak doskonały materiał trafił do jego rąk. Cały film jest niczym więcej jak kroniką jego niezmordowanych wysiłków polegających na zgładzeniu wszelkich przejawów inteligencji i niebanalności. Reżyser tanim efekciarstwem miażdży dramat jednostki. Shore przywodzi na myśl ślepca zatrudnionego do namalowania plansz badających, czy ktoś jest daltonistą. Destrukcyjny wpływ Shore'a doprowadził do tego, że "Dracula" stał się filmem ledwie znośnym. Jednak reżyser mimo wszystko nie osiągnął swoich celów, a to za sprawą doskonałego punktu wyjściowego oraz "źle" (z punktu widzenia Shore'a) dobranego Luke'a Evansa, który bardzo dobrze odnalazł się w roli tytułowego bohatera.

Sam pomysł fabularny bardzo, ale to bardzo mi się spodobał. Vlad jest tutaj osobą złamaną, który udaje przed światem (i sobą), że mimo wszystko jest solidną, odpowiedzialną jednostką. I jak każdy złamany człowiek, jest w stanie dokonać wszelkiej zbrodni, byle tylko podtrzymać tę fikcję. Gdy więc turecka armia zagrozi światu, jaki stworzył, by chronić swoje pokiereszowane "ja", Vlad nie cofnie się przed zaprzedaniem swej duszy. Oczywiście ma do tego aktu bardzo dobre uzasadnienie. A najgorszy dramat jest dopiero przed nim: świadomość, że jego tak zwany heroiczny czyn i tak niczego nie zmienił. Choć może losy świata potoczyły się inaczej, to on prywatnie i tak stracił wszystko, co swym czynem pragnął ochronić.

Fascynująca historia, prawda? Niestety Shore opowiada ją mimochodem, koncentrując się na scenach akcji. A i tu niczym szczególnym się nie popisał. Najsłabszym elementem filmu jest właśnie jego strona widowiskowa. Pierwsza walka Vlada z poselstwem tureckim ledwo robi jakiekolwiek wrażenie. Późniejsze bitwy są równie słabo zrealizowane.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)