Caníbal (2013)

Szczerość to cnota, której nie powinni próbować posiąść niegodziwi. W ich przypadku prawda może przynieść więcej szkody niż pożytku. Bo też, jak świat ma się pogodzić z tym, kim lub czym są. Jeśli niegodziwiec chce osiągnąć szczęście, musi wiecznie kłamać.




"Kanibal" to opowieść o uczuciu niemożliwym. Brzmi jak krótki opis każdego melodramatu. Ale film Cuency mocno odbiega od standardu gatunku. Choćby przez fakt, że głównym bohaterem jest właśnie kanibal-morderca. Jego zbrodnicze instynkty pobudzają kobiety. Jeśli jakaś wpadnie mu w oko, to musi ją posiąść. Ale nie jak typowy mężczyzna, lecz po swojemu. Będąc emocjonalnym impotentem może mieć kobietę tylko w swoim żołądku. Ale – jak to mówią – na bezrybiu i rak ryba, więc bohater nie narzeka, tylko zaadaptował się, by jak najlepiej poradzić sobie z tym, co zgotował mu los. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie Nina, bliźniacza siostra jego ostatniej ofiary. Dokona ona rzeczy niemożliwej i obudzi w nim człowieka zupełnie innego od tego, jakim dotąd był.

Film Cuency to niespieszna podróż w świat niespełnienia. "Kanibal" ma ciekawego bohatera, dobrze zagranego przez de la Torrę. Ma też klimat. A jednak zabrakło mi w nim kluczowego składnika – chemii pomiędzy kanibalem a jego ukochaną. Nie do końca wierzę w to uczucie, a przez to motywacja do zmiany wydała mi się mało przekonująca i grubymi nićmi szyta. Bez wiary w tę relację, cały film niestety mocno kuleje.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)