Das finstere Tal (2014)
Andreas Prochaska nie zmarnował lat spędzonych jako montażysta Hanekego. Jego "Mroczna dolina" to zaskakująco dobry film zrobiony w bardzo trudnym gatunku, jakim jest poetyckie kino zemsty. Trudność polega w nim na utrzymaniu na wodzy skłonności do egzaltacji i ograniczeniu ujęć pozbawionych znaczenia, a w zamierzeniu mających budować klimat.
Prochaska w sumie potrafił się do tych zasad zastosować i tylko w kilku miejscach samodyscyplina go zawiodła (np. w walce z kowalem). Efektem tego było moje całkowite zaskoczenie. "Mroczna dolina" jest filmem pięknym, z doskonałymi zdjęciami i efektywnym montażem. Wrażenia wzrokowe wzmocnione zostały cudowną muzyką, zarówno tą skomponowaną przez Matthiasa Webera, jak i dobranymi piosenkami.
Sama historia jest dość standardowym kinem zemsty. Dodano mu trochę westernowego klimatu i opowiedziano niespiesznie, przez co spokojnie można się delektować fabułą. Sam Riley nadspodziewanie dobrze poradził sobie z rolą mężczyzny z obsesją. Dotąd nie bardzo widziałem go w kinie akcji, ale po występie w "Mrocznej dolinie" chętnie sprawdziłbym, jak wypadłby w thrillerze sensacyjnym.
Ocena: 7
Prochaska w sumie potrafił się do tych zasad zastosować i tylko w kilku miejscach samodyscyplina go zawiodła (np. w walce z kowalem). Efektem tego było moje całkowite zaskoczenie. "Mroczna dolina" jest filmem pięknym, z doskonałymi zdjęciami i efektywnym montażem. Wrażenia wzrokowe wzmocnione zostały cudowną muzyką, zarówno tą skomponowaną przez Matthiasa Webera, jak i dobranymi piosenkami.
Sama historia jest dość standardowym kinem zemsty. Dodano mu trochę westernowego klimatu i opowiedziano niespiesznie, przez co spokojnie można się delektować fabułą. Sam Riley nadspodziewanie dobrze poradził sobie z rolą mężczyzny z obsesją. Dotąd nie bardzo widziałem go w kinie akcji, ale po występie w "Mrocznej dolinie" chętnie sprawdziłbym, jak wypadłby w thrillerze sensacyjnym.
Ocena: 7
Komentarze
Prześlij komentarz