The Playroom (2012)
Można zatrudnić dobrych aktorów. Nic to jednak nie da, kiedy scenariusz jest pustką bez dna. W takiej sytuacji dobrzy aktorzy zamiast maskować niedostatki, jeszcze bardziej je eksponują samą swoją obecnością. A wszystko dlatego, że boleśnie odczuwa się fakt marnowania ich talentów.
Nie pomaga więc intensywna obecność Molly Parker i skupiony John Hawkes. "Pokój zabaw" rozczarowuje banalnością obserwacji obyczajowych, a przede wszystkim nadętą artystyczną przybudówką. Narzucenie "poetyckiego" tonu zwiastującego dziecięcą rebelię, jest męczące i sprawia, że oglądając film chciało mi się spać. Trudno było mi uwierzyć w to, że całość nie ma nawet 90 minut, tak bardzo mi się wszystko dłużyło.
Ocena: 5 (tylko z sympatii dla aktorów)
Nie pomaga więc intensywna obecność Molly Parker i skupiony John Hawkes. "Pokój zabaw" rozczarowuje banalnością obserwacji obyczajowych, a przede wszystkim nadętą artystyczną przybudówką. Narzucenie "poetyckiego" tonu zwiastującego dziecięcą rebelię, jest męczące i sprawia, że oglądając film chciało mi się spać. Trudno było mi uwierzyć w to, że całość nie ma nawet 90 minut, tak bardzo mi się wszystko dłużyło.
Ocena: 5 (tylko z sympatii dla aktorów)
Komentarze
Prześlij komentarz