Devil's Knot (2013)

Coś niedobrego dzieje się z Atomem Egoyanem. Od czasu "Adoracji" nie zrobił filmu, który by mi się spodobał (nie widziałem jeszcze "Pojmanych"). "Devil's Knot" niestety rozczarowuje, choć są w nim chwile, w których widać Egoyana z dawnych, świetnych lat.



"Devil's Knot" wydaje się prowadzony niekonsekwentnie. Chwilami miałem wrażenie, że oglądam dwa różne filmy, które ktoś na siłę postanowił skleić w całość. Jeden z tych filmów jest naprawdę ciekawy. Drugi niestety wywoływał wyłącznie torsje.

Tym, co podobało mi się najbardziej, są sceny surowego, niemalże faktograficznego odtwarzania śledztwa i procesu sądowego. Egoyan bezlitośnie demaskuje słabość systemu sądowniczego USA, którego mechanizm jest naprawdę ślepy i który z łatwością może być wykorzystany przez ludzi zdeterminowanych, by uzyskać rezultat, a nie dociec prawdy. Podobało mi się to, że reżyser podaje wydarzenia bez dodatkowej analizy, pozwalając widzom samodzielnie wyciągać wnioski. Jego manipulacja polega tu wyłącznie na tym, w jakiej kolejności decyduje się pokazać nam kolejne elementy układanki.

Ale obok tego rozgrywa się dramat rodem z telewizyjnej łzawej produkcji. Dotyczy to przede wszystkim scen z Reese Witherspoon. Nagle Egoyan porzuca obojętny ton i zaczyna opowiadać o duchowych rozterkach, o emocjonalnej burzy i niepewności. Te sceny tak bardzo nie przystają do reszty, że osłabiają nawet to, co w filmie jest najlepsze. Głównie dlatego, że rodzą uzasadnione pytania o to, dlaczego motywacjom policji, prokuratury i innym ważnym dla wydarzeń osobom Egoyan się tak bacznie nie przygląda. Przez to całość sprawia wrażenie niepełnej lub – co gorsza – powierzchownej.

Nie zaimponowała mi też w tym filmie obsada. Sporo znanych twarzy przewinęło się przez ekran, ale żadna, absolutnie żadna nie wywarła na mnie na tyle dużego wrażenia, bym jej rolę zapamiętał.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)