Despicable Me 2 (2013)
Po przeciętnym "Jak ukraść Księżyc" "Minionki rozrabiają" nie uczyniły nic, by wynieść serię na nowy poziom. Kontynuacja jest dla mnie ambitną porażką, wersją testową, która z dziwnych powodów nie została poprawiona.
Skąd wrażenie, że nie jest to finalny produkt? Przez panujący w animacji miszmasz. Twórcy spróbowali przemycić do filmu humor znany raczej z produkcji Adama McKaya ("Legenda telewizji") czy Zuckerów ("Czy leci z nami pilot?"). I chwilami przynosi to zaskakująco zabawne rezultaty. Jednak na każdy trafiony dowcip przypadają dwa, które powinny zostać z filmu wykreślone lub zastąpione innymi. A tego już twórcy nie zrobili. W efekcie "Minionki rozrabiają" są opowieścią o niczym. Wątek rodzinny, wątki romansowe w wydaniu dorosłym i nastoletnim, wątek szpiegowski i w końcu wątek minionków – wszystko to rozmywa się w pozbawionej charakteru narracji. Dobrze, że film nie jest zbyt długi, bo nie wiem, czy wytrwałbym do końca.
Ocena: 6
Skąd wrażenie, że nie jest to finalny produkt? Przez panujący w animacji miszmasz. Twórcy spróbowali przemycić do filmu humor znany raczej z produkcji Adama McKaya ("Legenda telewizji") czy Zuckerów ("Czy leci z nami pilot?"). I chwilami przynosi to zaskakująco zabawne rezultaty. Jednak na każdy trafiony dowcip przypadają dwa, które powinny zostać z filmu wykreślone lub zastąpione innymi. A tego już twórcy nie zrobili. W efekcie "Minionki rozrabiają" są opowieścią o niczym. Wątek rodzinny, wątki romansowe w wydaniu dorosłym i nastoletnim, wątek szpiegowski i w końcu wątek minionków – wszystko to rozmywa się w pozbawionej charakteru narracji. Dobrze, że film nie jest zbyt długi, bo nie wiem, czy wytrwałbym do końca.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz