Song of the Sea (2014)

Nie jestem fanem kina terapeutycznego. Zazwyczaj wypada przemądrzale, protekcjonalnie, moralizatorsko, a przede wszystkim nienaturalnie. Jednak "Sekrety morza" są inne. Tomm Moore sięgnął po celtyckie mity, by opowiedzieć o tym, czym jest w życiu człowieka poczucie straty i żałoba. Połączenie folkloru irlandzkiego z dość rzadko dziś spotykaną na dużym ekranie kreską sprawiło, że "Sekrety morza" stały się piękną, miejscami magiczną przypowieścią. A przede wszystkim niezwykle mądrą.



Moore okazał się prawdziwym czarodziejem obrazów. Stworzył przepiękny film, w którym estetyka idzie pod rękę ze wspaniałym przesłaniem. "Sekrety morza" to opowieść o utracie matki i żony, o bólu, który przeradza się w opresyjnego dyktatora, o uczuciach, bez których tracimy istotę samych siebie. Film sprawnie żongluje tematami, na których przejechał się niejeden dramat psychologiczny. Reżyser wybrał prosty, ale bardzo sugestywny język, by ukazać (lub przypomnieć) kilka z podstawowych prawd o ludzkiej egzystencji i pomóc w odpowiedzeniu na pytanie "Jak żyć".

Jedyne, czego żałuję, to obejrzenia filmu w polskim dubbingu. A to dlatego, że lubię irlandzką muzykę i polskie wersje piosenek trochę mi przeszkadzały w cieszeniu się całością.

Ocena: 8

Komentarze

  1. Mnie też martwi dubbing. A gdy przeczytałam, że i piosenki są po polsku to się załamałam. Ale spróbuję zobaczyć, bo strasznie wszyscy chwalą. :)
    bf

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto, warto - przekonałam się na własne oczy i uszy. :) /bf/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że dołączyłaś do grona fanów :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)