Återträffen (2013)

W "Zjeździe absolwentów" Anna Odell przepracowuje swoje własne traumy związane z doświadczeniami szkolnymi. Co w sumie jest fajnym pomysłem. Jednak jako fabuła sprawdza się o tyle o ile. Jest rzeczą rozpiętą pomiędzy fantazjami i gdybaniem, a uniwersalnym studium badającym ludzkie interakcje. To pierwsze wydaje się puste – wolałbym zobaczyć rzeczywiste reakcje szkolnych "kolegów" Odell. To drugie nie wychodzi poza banały. Prawdziwą siłą "Zjazdu absolwentów" może być tylko jego autentyczność. A ta jest niestety tylko imitacją, która czasem się sprawdza, a czasem nie.



Ale jedno mnie w tym filmie zaintrygowało. A jest tym czymś moja własna reakcja. Otóż Odell wcale nie wzbudziła sympatii, nie poczułem współczucia dla jej postaci. Bardzo łatwo jest mi zrozumieć zachowanie pozostałych bohaterów czy to podczas zjazdu czy też podczas późniejszych spotkań. Odell w tym filmie wydaje się postacią pozbawioną celu. Rozdrapuje rany dla ich rozdrapywania, ale – pomimo deklaracji temu przeczących – do niczego to nie prowadzi. Gdyby Odell chciała czy to spotkanie czy też film wykorzystać jako formę zemsty, to jej intencjom przyklasnąłbym z całego serca. A tak była dla mnie niczym więcej jak szkodnikiem, wirusem, który należy zwalczyć, którego obecność nie ma żadnego budującego znaczenia.

Paradokumentalny charakter całości niestety również nie służy filmowi. Trudno przecież zapomnieć, że jest to gra, nawet jeśli pozostaje naturalna. Za każdym razem w głowie rodziła mi się myśl: to powinien być dokument, to nie powinni być aktorzy. Tylko wtedy nie miałbym poczucia, że oglądam zabawy tchórza, który zamiast rzeczywistej konfrontacji wybiera fantazje.

Ocena: 6

Komentarze

  1. Zgoda zupełna. :) Jak miło znowu cię poczytać. :)
    bf

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, nie sądziłem, że ktoś poprze moją opinię
      fajnie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)