Insidious: Chapter 3 (2015)

Kolejny w ostatnim czasie film, którego wolałbym nie oglądać. Bo choć pomysł na fabułę ma niezły, to jednak z jego realizacją jest bardzo źle.



Podoba mi się to, że twórcy chcieli uczynić główną bohaterką starszą kobietę. Przytłoczona osobistymi tragediami Elise musi odnaleźć siłę, by znów stanąć do walki z nadnaturalnym złem. I jest to historia, którą chętnie poznałbym... ale jako powieść. "Naznaczony: rozdział 3" jest bowiem filmem tak źle zrealizowany, że wszystkie ciekawe pomysły i fajne rozwiązania utopiły się w wiadrze pomyj. Najważniejszym problemem jest nieudolność reżysera-debiutanta w tworzeniu wiarygodnych portretów psychologicznych. Leigh Whannell kompletnie nie potrafi poprowadzić aktorów, co odciska negatywne piętno na całości. Tego, że Elise walczy przede wszystkim sama ze sobą, domyślam się tylko po dialogach, bo inaczej reżyser nie potrafił mi to zaprezentować. Co gorsza, najważniejsze jej monologi wypadają absurdalnie i głupio, ponieważ Whannell nie wie, co z nimi powinien zrobić jako reżyser.

Na to wszystko nakłada się bardzo sztywna realizacja. Whennell ani przez chwilę nie potrafił sprawić, bym zapomniał o obecności kamery. A co za tym idzie, wszystko wydawało mi sztuczne i – koniec końców – pozbawione sensu. Sam scenariusz zresztą też nie grzeszy inteligencją. Zawiązanie akcji to prawie plagiat "Klątwy Jessabelle (dziewczyna, wypadek, unieruchomienie, nawiedzenie). Niektóre sceny zdumiewają swoją głupotą (bohaterowie ładują rzeczy do samochodu tylko po to, żeby o nim zapomnieć i pójść sobie w siną dal). Połowa bohaterów nie ma większego znaczenia dla fabuły i spokojnie można sobie było ich darować.

Tylko niektóre pomysły z trzeciego aktu uratowały "Naznaczonego: rozdział 3" przed kompletną porażką. Ale na niewiele w sumie się to zdało.

Ocena: 3

PS. Blogger, który pisze ręcznie?

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)