Praia do Futuro (2014)

Mówimy, że ktoś "żyje w strachu". Tak, jakby można było żyć bez niego. Ale tak przecież nie jest. Życie to strach. Lęk jest siłą napędzającą nasze działanie, nawet jeśli nie chcemy tego zaakceptować. Czasem jest iskrą, która pcha nas w ramiona drugiej osoby. Czasem jest motywacją do ucieczki od tego, co znane, do zanurzenia się w egoistycznym pragnieniu znalezienia wewnętrznej równowagi. Strach może przynosić ukojenie, ale jest też źródłem bólu. Jedyne, co nam pozostaje, to być tego świadomym.



"Praia do Futuro" jest właśnie lekcją akceptacji życia jako obecności strachu. Film rozpisany jest na trzy akty naznaczone tragedią ale i międzyludzkimi relacjami. Tytułowa plaża jest miejscem pięknym i niebezpiecznym, prądy w oceanie sprawiają, że staje się nieprzeniknionym labiryntem, który dla niektórych jest łaskawy ale innym ukazuje okrutne oblicze. Ale dokładnie tak samo jest z życiem bohaterów filmu. Choć oni sami długo tego nie zauważają. Są zagubieni, miotani prądami okoliczności, desperacko próbują utrzymać się na powierzchni, ale potrafią to dostrzec dopiero, kiedy okoliczności mocno nimi wstrząsną.

Karim Aïnouz hipnotyzuje widzów obrazami, by w ten sposób przełamać bariery iluzji, jakimi otaczamy się my wszyscy. Ale intencje reżysera nie są dla mnie do końca jasne. Dlaczego zależy mu na tym, by stać się świadomymi własnej kondycji egzystencjalnej, skoro w gruncie rzeczy nie ma to większego znaczenia. A przynajmniej reżyser tego nie pokazał. Wiedza dla samej wiedzy, jeśli konsekwencje i okoliczności pozostają niezmienne, wydaje się pozbawiona sensu, a wzniosłe słowa "mądrości życiowej", którymi film się kończy brzmią jałowo, a w deklarowane szczęście trudno uwierzyć.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

Tonight I Strike (2013)