Roald Dahl's Esio Trot (2014)

Cóż za miła niespodzianka! Kiedy zauważyłem, że "Pan Hoppy i żółwie" jest filmem telewizyjnym, nabrałem wątpliwości. Bałem się, że jest to kolejna małoekranowa produkcja, której jedyną wartością jest obsada (a w zasadzie nazwiska, bo twórcy nie będą wiedzieli, jak aktorów właściwie wykorzystać). O tym, że w końcu po film sięgnąłem, przesądził fakt, że powstał on na bazie prozy Roalda Dahla, którego ekranizacje bardzo często całkowicie podbijały moje serce ("Charlie i fabryk czekolady", "Fantastyczny Pan Lis"). I dobrze się stało! "Pan Hoppy i żółwie" to kolejna cudowna baśń, która podsyca wiarę w szczęśliwe zakończenie każdej historii.



"Pan Hoppy i żółwie" pokazuje, że miłosne rozterki i niezdarność w przyciąganiu uwagi ukochanej osoby nie są domeną wyłącznie nastolatków. Ktoś mógłby uznać to za przygnębiające. W końcu z wiekiem powinniśmy nabierać doświadczenia i pewne rzeczy powinny przychodzić łatwiej. Mnie jednak właśnie ta niezdarność bohaterów, którzy krążą wokół siebie nie zdając sobie sprawy z uczuć drugiej osoby, spodobała się najbardziej. Jest to naprawdę odświeżające przesłanie mówiące o tym, że z wiekiem wcale nie kostniejemy, nie zamykamy się w skorupach "wiedzy", że wciąż możemy zostać zaskoczenie przez samych siebie i przez innych.

Do tego wszystkiego Dustin Hoffman i Judi Dench tworzą przecudną parę. Szczególnie miło było oglądać w dobrej roli Hoffmana. Minęło już bowiem pięć lat, od czasu, kiedy ostatni raz widziałem go w czymś naprawdę udanym (i wtedy też była to opowieść o miłości – "Po prostu miłość").

"Pan Hoppy i żółwie" nie jest może obrazem tej klasy co "Fantastyczny Pan Lis", ale z całą pewnością bije na głowę sporą część produkcji kinowych.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)