Noche de perros (2015)

"Pieska noc" to przykład kina niezależnego, którym fascynowałem się dekadę temu. Dwóch kumpli, z których jeden jest rozważny a drugi bezmyślny, oferuje bowiem sporo możliwości do stworzenia czasem zabawnych, czasem trzymających w napięciu scen. Jednak po dekadzie okazuje się, że wyobraźnia twórców jest mocno ograniczona i powyższa formuła popada w koleiny powtarzalności.



I tak jest też z "Pieską nocą". Nocne przygody bohaterów na ulicach Buenos Aires nie robiły na mnie większego wrażenia. Kiedy siedzący w sali kinowej inni widzowie śmiali się z dialogów, ja spoglądałem na zegarek licząc minuty do końca. Wszystko to już widziałem wcześniej. A sami bohaterowie (z wyjątkiem Matiego) nie zainteresowali mnie w najmniejszym choćby stopniu. Drugi plan próbuje być barwny i ekscentryczny, ale jak na mój gust wszystko jest tu za bardzo wykoncypowane. Premedytacja w tego rodzaju opowieściach zawsze działała na mnie odpychająco. Dlatego też "Pieska noc" okazała się dla mnie rozczarowaniem.

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)