Corps perdu (2012)
O tym, jak bardzo nietrafiona była antologia krótkometrażówek, którą wybrałem, najlepiej świadczy fakt, że spośród ośmiu tytułów "Corps perdu" spodobało mi się najbardziej. A przecież jest to rzecz, którą ledwo daje się tolerować.
"Corps perdu" nie grzeszy oryginalnością. Jest to typowa opowieść o uroku roztaczanym przez "złych chłopców". Tajemniczy facet, uciekający przed stróżami prawa, budzi wyobraźnię, zwłaszcza osoby zestresowanej, przebywającej w obcym sobie mieście. Ale film nie oferuje nic poza niezłą dynamiką pomiędzy dwójką bohaterów. Co oczywiście nie dziwi, bo w końcu aktorzy wystąpili wcześniej razem w filmie "Morze Północne, Teksas".
Ocena: 5
"Corps perdu" nie grzeszy oryginalnością. Jest to typowa opowieść o uroku roztaczanym przez "złych chłopców". Tajemniczy facet, uciekający przed stróżami prawa, budzi wyobraźnię, zwłaszcza osoby zestresowanej, przebywającej w obcym sobie mieście. Ale film nie oferuje nic poza niezłą dynamiką pomiędzy dwójką bohaterów. Co oczywiście nie dziwi, bo w końcu aktorzy wystąpili wcześniej razem w filmie "Morze Północne, Teksas".
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz