Non accettare i sogni dagli sconosciuti (2015)
Kino czysto propagandowe. Opowieść o tym, że nie wszędzie wolność pojmowana jest tak samo. W niektórych krajach jej znaczenie jest bardziej dosłowne, a w innych bardziej osobisto-egzystencjalne. I jako kino propagandowe oczywiście wiele nie zdziała. Przekonanych utwierdzi w przekonaniach, nieprzekonanych nie przekona.
Ale oprócz tego jest to też fajnie opowiedziana historia spotkania dwóch osób i miłości od (niekoniecznie) pierwszego wejrzenia. Roberto Cuzzillo ma naturalną smykałkę do tworzenia wzruszających, autentycznych w swej histerycznej ckliwości scenek rodzajowych. Pięknie pokazał dwóch młodych chłopaków i ich wzajemną relację. Pozawala to nawet przełknąć wstawki "starofilmowe" czy turystyczne pocztówki, które w innym kontekście sprawiałyby wrażenie pretensjonalnego "artyzmu".
Ocena: 6
PS. Daniel de Rossi ma fajny głos, więc jeśli nie uda mu się zostać aktorem (ani on ani Giuseppe Claudio Insalaco nie mają poza tym tytułem nic w filmografii), to może spróbować sił jako piosenkarz.
Ale oprócz tego jest to też fajnie opowiedziana historia spotkania dwóch osób i miłości od (niekoniecznie) pierwszego wejrzenia. Roberto Cuzzillo ma naturalną smykałkę do tworzenia wzruszających, autentycznych w swej histerycznej ckliwości scenek rodzajowych. Pięknie pokazał dwóch młodych chłopaków i ich wzajemną relację. Pozawala to nawet przełknąć wstawki "starofilmowe" czy turystyczne pocztówki, które w innym kontekście sprawiałyby wrażenie pretensjonalnego "artyzmu".
Ocena: 6
PS. Daniel de Rossi ma fajny głos, więc jeśli nie uda mu się zostać aktorem (ani on ani Giuseppe Claudio Insalaco nie mają poza tym tytułem nic w filmografii), to może spróbować sił jako piosenkarz.
Komentarze
Prześlij komentarz