Atmósfera (2010)
Hernández w wersji postapokaliptycznej. Oczywiście tylko z pozoru. W rzeczywistości jest to bowiem ta sama, co zawsze u niego, historia o potrzebie kontaktu z drugą osobą. Tutaj dodał do tego aspekt śmiertelności, a w szczególności pamięci. To opowieść o wieczności kwantowej, o trwaniu ponieważ nie ma obserwatora, który mógłby stwierdzić co innego. W sumie nawet niezłe.
Ocena: 5
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz