Rubato lamentoso (2000)

Cóż, o tej krótkometrażówce niewiele mogę powiedzieć. Jest to pierwsza część trylogii Hernándeza o życiu. Tytuł został pożyczony z muzyki. Nakręcona scena ma więcej wspólnego z tańcem. I zdaje się być abstrakcyjną reprezentacją tego, co stanowi twórczą fiksację reżysera. O dziwo nie jest nawet najgorsza krótkometrażówka w oglądaniu. Ale gdybym nie znał późniejszej twórczości reżysera, pewnie miałby spory mętlik w głowie.


Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)